Dziś szybciutki post diajłajowy. Kolejny już raz przepraszam za jakość zdjęć, złe oświetlenie, no ale yhhh... muszę w końcu zainwestować w żarówki dające BIAŁE a nie ŻÓŁTE światło. Ponadto trochę mojej prywaty: w dzień siedzę na uczelni, dając się dobijać koniecznością wymyślenia tematu pracy licencjackiej. Mam mnóstwo pomysłów, ale nie mam czasu ich realizować. Poza tym regularnie od niespełna 3 tygodni ćwiczę wieczorami i staram się zdrowo odżywiać. Uszyłam ostatnio drugą już bluzkę z szyfonu, tym razem w kolorze beżowo-łososiowym - pokażę ją, kiedy przyjedzie z Krakowa mój zacny FOTOGRAF i zrobi mi sesję zdjęciową :) Czuję, że póki co jesień nie ma ze mną szans, jeśli chodzi o zarażenie mnie depresją :P Chciałabym jedynie mieć trochę więcej czasu na swoje pasje, czyli to, co tutaj zazwyczaj pokazuję, bo kiedy wracam do domu po zajęciach, to jestem tak zmęczona, że już na nic nie mam ochoty. Tym bardziej, że - napiszę to już setny raz - zdjęcia przy tym oświetleniu mi totalnie nie wychodzą... No, ale do rzeczy:)
Bardzo prosta, żeby nie powiedzieć banalna, przeróbka koszulki firmy TOPSHOP, którą kupiłam za 1zł w second-handzie :)
Łańcuszek z odzysku :)
Koszulka przed...
...koszulka po :)
Oba końce łańcuszka przyszyłam na dole ramiączek i voila :) koszulka dostała nowe życie :)
Ps. Dzięki wszystkim za odwiedziny :) Przepraszam, że tak rzadko ostatnio tutaj bywam, no ale każdy wie, jak to jest, obowiązki studentki, ostatnio pracowałam też dorywczo, także ciężko znaleźć czas na regularne prowadzenie bloga :( ale obiecuję, że będę się bardzo starać nadrobić zaległości i nadgonić z frekwencją :)
:) nowe życie przyda się każdej rzeczy :) super ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne ;) Jednak najbardziej podobają mi się galaktyczne legginsy, które można kupić w sieciówkach po 100 zł.
OdpowiedzUsuńWyróżniłam Twój blog. Zapraszam do zabawy:
OdpowiedzUsuńhttp://elisteres.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-moj-pierwszy-tag.html
Pozdrawiam