Korzystam z chwili wolnego (w końcu) czasu, aby pokazać Wam, co udało mi się zrobić z drewnianych krzyżyków, które kiedyś znalazłam w domu, a wyglądały tak:
Krzyżyki miały już wywierconą dziurkę. Chwyciłam więc za czarną farbę akrylową...
...i pomalowałam krzyżyki...
...za pomocą sznurka woskowanego zrobiłam pętelki...
...a do każdego z supełków przymocowałam bigle i... kolczyki gotowe :)
Do kompletu zrobiłam jeszcze neonową bransoletkę z takim samym krzyżykiem:
Regulacja bransoletki to zwyczajny supeł zderzakowy :)
I co, trudne? nie? NO TO ZABIERAĆ SIĘ DO ROBOTY! :)
Dzięki za odwiedziny i poświęcony czas na czytanie mojego posta :)
buziaki :*
te krzyżyki które znalazłas w domu to różaniec był... wiec nie mam pytań do tego że zniszczyłaś je ;/;/;/;/
OdpowiedzUsuńo, widzę, że moje posty zaczynają być kontrowersyjne, mam się bać, że nie dostanę rozgrzeszenia? :> różaniec to ja mam jeden, z Pierwszej Komunii Świętej i ma się on bardzo dobrze, te "różańce" były pourywane i niekompletne, teraz przynajmniej mają nowe życie. Pomalowanie to nie niszczenie.
Usuńpoza tym gdybym odpięła od różańca krzyżyk i przypięła go do rzemienia i nosiła na szyi, to czy to też byłoby NISZCZENIE różańca? nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy tym, co zrobiłam ja, a tym, co właśnie opisałam.
UsuńGOŚKA GRZESZNICO XD
OdpowiedzUsuńmoże malujesz na takie jaskrawe kolory paznokcie? może czytasz pottera? może grasz w diabolo? HHHHHHHH :O:X
UsuńJUŻ SZYKUJE KOŁEK ;X
OdpowiedzUsuń