piątek, 28 września 2012

DIY stjuningowana koszula

Ostatnio rzadziej dodaję posty, gdyż korzystam z resztki wakacji i spędzam czas z moim Ukochanym, zanim rozpocznie się rok akademicki i ze względu na studiowanie w różnych miastach, będziemy musieli skończyć z codziennym widywaniem się. Nie oznacza to jednak, że zaprzestałam diajłajowego tworzenia, o nie, nie!

Dziś pokażę, jak stjuningowałam czarną klasyczną koszulę :)

przed:

 po:

W sklepie "wszystko po 2,50 zł" kupiłam naszyjnik zrobiony z perełkowych koralików. Po powrocie do domu pocięłam go i wyskubałam 49 kuleczek :) Do kołnierzyka przyszyłam 20 koralików. Zdjęcia robione wieczorem, nie oddają prawdziwego charakteru perełek, ale jeśli tylko znajdę odrobinę wolnego czasu, postaram się zrobić lepszej jakości foto :) Dziękuję za uwagę :)

buziaki! :* :*

Ps. Kiedy sprawdzam statystyki wyświetleń mojego bloga i widzę, że mimo braku nowej notki, liczba odwiedzin strony jest duża, jest mi niezmiernie miło :) cieszę się, że czytacie moje słowa i zapraszam ponownie, wkrótce nowe wpisy :)

1 komentarz:

  1. Bardzo ładnie :) wczoraj też zastanawiałam się czy nie kupić małych białych koralików, ale się powstrzymałam, bo narazie nie mam jakiej koszuli przerobić :D trzeba coś na szmatach wygrzebać :P

    A co do tych moich spodni myślałam, że będą grubsze a są dość cienkie więc też trochę jakby matowy latex :P

    OdpowiedzUsuń