Chodząc po galerii handlowej z Mamą, w poszukiwaniu jakichś ładnych ciuszków dla Niej, natknęłam się na bluzkę, która mnie zachwyciła, a jej cena - zszokowała: 89zł za coś, co wygląda ładnie, ale w gruncie rzeczy jest zwykłym kawałkiem materiału?! SAMA TAKĄ USZYJĘ :D
Podreptałam więc do sklepu z tkaninami i kupiłam dwa materiały na bluzki: jeden w kolorze czarnym, drugi w beżowym. Łącznie zapłaciłam 10 zł. Na pierwszy rzut poszedł materiał czarny i powstało to...
Od jakiegoś czasu polowałam już na koszulkę-mgiełkę, no i w końcu mam :)
Nie wiem co to za materiał, nie znam się na tym, aczkolwiek jest bardzo lejący i prześwitujący :)
buziaki :*
Świetną bluzkę sobie uszyłaś. Ja nie mam maszyny, więc nawet nie mogę spróbować coś uszyć.
OdpowiedzUsuńA ceny za te szmatki są przerażające!!!
Dzięki wielkie, to dopiero początek moich poczynań z maszyną do szycia :) ponadto mam jeszcze materiał do przerobienia go w jakiś łaszek... jeśli mi się spodoba takie działanie, to kto wie, czy nie będę częściej szyła sobie ciuchów, bo to się zwyczajnie opłaca :)
UsuńA to prawda :P będę u Ciebie zamawiać :D
Usuńten materiał to szyfon
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, dobrze wiedzieć:)
Usuń